Recenzja: Glenfarclas 21 – tradycyjna szkocka whisky o długiej historii
Chociaż whisky jest tradycyjnym szkockim destylatem, w Szkocji coraz szybciej spadają niezależne, rodzinne destylarnie. Jedną z tych, które kontynuują długą tradycję jest destylarnia Glenfarclas, która oferuje również naprawdę stare whisky. W dzisiejszej recenzji przyjrzę się zatem whisky, która w swoim repertuarze o dziwo należy bardziej do młodszych, czyli Glenfarclas 21y.
Destylarnia z wieloletnią tradycją
Na pierwszy rzut oka whisky Glenfarclas emanują narodową dumą i tradycją. Destylarnia, zlokalizowana na farmie Recherlich w Ballindalloch w sercu Speyside, została założona w 1836 roku, 186 lat temu. Niespełna trzydzieści lat później przeszła w ręce Johna Granta, którego rodzina nadal posiada destylarnię, na czele której stoi już szóste pokolenie jego potomków. Z tego też powodu w ich menu znajdziemy whisky do czterdziestu lat.
Lata sprawdzonego procesu produkcyjnego
Poszanowanie tradycji znajduje również odzwierciedlenie w sposobie produkcji, który w ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu lat prawie się nie zmienił. Dzięki temu whisky zachowuje wysoki poziom jakości, czego moim zdaniem niestety brakuje niektórym nowszym destylarniom. Wszystkie whisky z destylarni Glenfarclas wykorzystują jęczmień porastający torf, a także lokalną krystalicznie czystą wodę tryskającą ze wzgórz otaczających destylarnię. Whisky jest następnie dwukrotnie destylowana w tradycyjnych miedzianych kadziach i umieszczana w dębowych beczkach po sherry oloroso, co nadaje jej typowy smak.
W powstałym destylacie znajdziemy 43% alkoholu (nieco mniej niż w wersji piętnastoletniej, która może pochwalić się 46% alkoholu) i przede wszystkim brak dodatkowego cukru, karmelu czy innych sztucznych barwników. Whisky również nie jest filtrowana na zimno. Beczki po whisky są ostatecznie przechowywane przez dwadzieścia jeden lat w tradycyjnych magazynach, tzw. magazynach sztauerskich .
Nagradzana whisky
Chyba nic dziwnego, że ta whisky może dodać do swojego konta kilka międzynarodowych nagród. Do najważniejszych należą np. staże na międzynarodowych festiwalach w Oslo czy Chinach.
Szczegóły whisky i recenzje
Nasza ocena
89 %
Oceny czytelników
Stylowe opakowanie
Nawet w ocenie opakowań nie mogę nie wspomnieć o tradycjach. Tradycyjnie ukształtowana butelka i proste opakowanie whisky Glenfarclas nie grają o nic, czym nie są. Stosunkowo minimalistyczna etykieta z czerwoną nazwą komunikuje wszystko, czego potrzebujesz, bez zbędnych ozdób. Delikatny szkic szkockiego krajobrazu wprowadzi w odpowiedni nastrój i sprawi, że piękny bursztynowy kolor napoju będzie wyróżniał się w środku . Bonusem jest ładne pudełko upominkowe w kolorze czarnym, dzięki któremu whisky może stać się stylowym prezentem.
Kolor i zapach
Jak już wspomniano, 21-letnia whisky Glenfarclas może pochwalić się pięknym bursztynowym kolorem, któremu towarzyszy przyjemny korzenny aromat. Wyczuwalny jest również zapach rodzynek, sherry czy masła . Ze względu na długie leżakowanie w dębowych beczkach nikogo nie zaskoczy przydymiona nuta dębowego drewna.
Zrównoważony smak
I wreszcie smak samej whisky. Jest również stosunkowo pikantny i drzewny zgodnie z zapachem. Poczujesz na języku subtelne tony suszonych owoców, zwłaszcza rodzynek . Wyczuwalny jest również smak imbiru lub pieprzu . Finisz jest zaskakująco długi, stosunkowo słodki i aromatyczny z mocnym posmakiem sherry, dymu i dębu. Możemy więc tylko stwierdzić, że zdecydowanie warto go skosztować.